Wspomnienie pielgrzymki Koła Przyjaciół św. Urszuli do Dąbrówki Kościelnej.

Dnia 11.06.2022 roku członkowie Koła Przyjaciół św. Urszuli Ledóchowskiej w Pniewach, wraz z osobami towarzyszącymi oraz siostra Ewa Durlak
i o. Romualdem Baingo udali się na pielgrzymkę ” Szlakiem Piastowskim”. Autokar znakomicie prowadził pan Mariusz Jokiel z Kwilcza.


Pierwszym przystankiem była Dąbrówka Kościelna, mała wioska na skraju Puszczy Zielonki, w której mieści się Sanktuarium Maryjne. Maryja jest czczona jako Matka Boża Pocieszenia.

Historia przekazała, że pod koniec XVII wieku w kościele istniał obraz Matki Bożej, który uważany był za cudowny. Po krótkim powitaniu nas przez tamtejszego proboszcza, ks. Andrzeja Kaczmarka, o. Romuald celebrował mszę świętą w intencji wszystkich pielgrzymów. Czytania przygotowała pani Genowefa Mleczak a psalm Barbara Grzesiak  członkinie Kola.


Po mszy świętej Kustosz tegoż Sanktuarium opowiedział nam jego historię, mogliśmy spokojnie się pomodlić a także nabyć pamiątki związane z Sanktuarium.


Na pięknym miejscu parkingowym, spożyliśmy pierwszy posiłek. Po posiłku podjechaliśmy do dębu tak opisywanego w historii Sanktuarium: „Ustna tradycja, która jest żywa do dziś uzupełnia informacje mówiąc, że Obraz ten miał pierwotnie znajdować się w pobliżu kościoła na rosnącym przy drodze dębie. Zaczął on nagle jaśnieć niezwykłym światłem i blaskiem, który we dnie i w nocy nie ustawał.”

Drugim celem naszej pielgrzymki okazało się Gniezno a dokładnie Katedra Gnieźnieńska, którą zwiedzaliśmy z przewodnikiem. W ciszy i zadumie ( ze słuchawkami na uszach) dowiedzieliśmy się wielu ważnych informacji historycznych z dziejów Polski np. 5 polskich pierwszych królów było koronowanych właśnie w Gnieźnie.

Dalszym celem pielgrzymki był Ostrów Lednicki, do którego dotarliśmy przeprawą promową.

Tam czekał na nas przewodnik, który oprowadził nas po wyspie i pokazał nam pierwszy zamek Mieszka I i Dąbrówki gdzie prawdopodobnie przyjmowali chrzest święty pierwsi Polacy za swoim księciem.

Czekali na nas także Książę Mieszko ze swoimi wojami.

Późnym popołudniem dotarliśmy na Pól Lednickich.

Pomodliliśmy się przy grobie ojca Jana Góry dominikanina.

 Przeszliśmy także przez pola, by przekroczyć  Bramę Rybę  Trzeciego Tysiąclecia, trzymając się za ręce – jak to czyni młodzież, która uczestniczy tam w corocznych spotkaniach.

W okolicach pięknego obiektu dla pielgrzymujących przygotowano dla nas ognisko, na którym tradycyjnie  piekliśmy kiełbaski. Czas umilał nam muzyk z Nowego Tomyśla pan Krzysztof. Były nawet śpiewy oraz pląsy przy ognisku.

Powrót do domu odbywał się w atmosferze zadumy, modlitwy dziękczynnej oraz radości z doznań, których doświadczyliśmy. Nasza pielgrzymka była wspaniale zaplanowana, przemyślana i przeprowadzona; mogliśmy się zjednoczyć i przeżyć tak wspaniałą przygodę.

Członek Kola przyjaciół św. Urszuli Ledóchowskiej Aleksandra Zaporowska.

Zobacz także